Ustawą z dnia 07.04.2017 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz niektórych innych ustaw doszło do dużej nowelizacji przepisów związanych z postępowaniem administracyjnym oraz sądowoadministracyjnym.
Co istotne, nowelizacja ta przyniosła także ważną zmianę dotyczącą kwestii związanych z zaskarżaniem uchwał dotyczących miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Do tej pory, niezbędnym warunkiem zaskarżenia planu było wezwanie organów do usunięcia naruszenia prawa, czyli usunięcia w nim tych zapisów, które w naszej ocenie powodowały sprzeczność planu z prawem bezpośrednio wpływającą na nasze prawa i obowiązki. Dopiero po wniesieniu wezwania i upływie określonego czasu, którego długość warunkowana była udzieleniem odpowiedzi bądź brakiem udzielenia odpowiedzi przez organ, możliwe było wniesienie skargi do właściwego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na podjętą uchwałę w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Wspomniana na wstępie ustawa nowelizująca zmieniła także treść art 101 ust.1 ustawy o samorządzie gminnym: Każdy, czyj interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone uchwałą lub zarządzeniem, podjętymi przez organ gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej, może po bezskutecznym wezwaniu do usunięcia naruszenia – zaskarżyć uchwałę lub zarządzenie do sądu administracyjnego. Wymóg wezwania do usunięcia naruszenia prawa został zniesiony, niemniej jednak nie oznacza to, że o poprzedniej procedurze zupełnie zapominamy.
Jak pokazuje przegląd orzecznictwa Sądów Administracyjnych, tak niestety jednak się dzieje i kolejne skargi zostają odrzucone z uwagi na ich niedopuszczalność, powodowaną brakiem wezwania do usunięcia naruszenia prawa.
Jak to możliwe?
Za sprawą art 17 ust. 2 ustawy nowelizującej, który dotyczy przepisów przejściowych oraz zasad stosowania nowych przepisów. Kwestia ta jest kluczowa, ponieważ brak analizy przepisów pod tym kątem może doprowadzić do uniemożliwienia zaskarżenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Ważne jest to również dlatego, że miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego nie są aktami które często ulegają zmianie. Tym samym nawet jeśli obecnie, tj. ponad rok po wejściu w życie ustawy nowelizującej będziemy wszczynać procedurę związaną z zaskarżeniem planu może okazać się, że zastosowanie znajdują przepisy wymagające wezwania organu do usunięcia naruszenia prawa. Zgodnie z treścią art 17 ust 2 ustawy nowelizującej jej przepisy(…)stosuje się do aktów i czynności organów administracji publicznej dokonanych po dniu wejścia w życie niniejszej ustawy.
Jak widać po orzecznictwie kwestia zasad stosowania ustawy nie jest oczywista i zapominamy o przepisach przejściowych. Dał temu wyraz Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 28.08.2018 r. sygn. akt II OSK 1624/18, w którego tezie wyjaśnił:
Nową procedurę wnoszenia skargi do sądu administracyjnego (bez wezwania do usunięcia naruszenia prawa) stosuje się więc do skarg na akty, które zostały podjęte po dniu wejścia w życie ustawy oraz czynności organów administracji publicznej dokonane po 1 czerwca 2017 r.
Tym samym stwierdzić należy, że w przypadku planów zagospodarowania przestrzennego będzie to dotyczyć tych aktów, co do których uchwały zostały podjęte przez Gminy po 1 czerwca 2017 r.
Ciekawa w tym przypadku wydaje się kwestia postępowania dowodowego, gdyż skarga jest pierwszym pismem dotyczącym danej uchwały w przedmiocie uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego. W poprzednim stanie prawnym, Sąd otrzymywał wezwanie do usunięcia naruszenia prawa i ewentualną odpowiedź Gminy. W mojej ocenie w przypadku skarg wnoszonych już na nowych zasadach warto pamiętać o ewentualnych dowodach. W szczególności np. o dowodach potwierdzających prawo do nieruchomości, interes prawny skarżącego a także wypisach i wyrysach z planu zagospodarowania przestrzennego, który zaskarżamy.
Niemniej jednak podsumowując wpis, pamiętajmy o przepisach przejściowych, a szczególnie w tym konkretnym przypadku, gdyż specyfika aktów jakimi są miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego powoduje, że zapewne jeszcze niejednokrotnie, nawet kilka lat po tej nowelizacji sądy będą odrzucały skargi z uwagi na brak wezwania do usunięcia prawa.
zdjęcie: https://pixabay.com/